Brutal force
Niezbyt finezyjna, ale za to dosyć skuteczna metoda rozwiązywania zagadek.
Z upodobaniem, acz nie zawsze świadomie, stosowana przez większość pazylowiczów.
Mówiąc w skrócie, polega na wpisywaniu czegokolwiek, co ślina na język przyniesie z jedną tylko iskierką nadziei - a nuż się niechcący coś uda trafić?
Najlepiej hasło końcowe.
Skrajnym przykładem tej metody było, proponowane kiedyś przez Sprosa, napisanie skryptu zaczytującego po kolei cały słownik jęz. polskiego.
Metoda używana także z upodobaniem przez doświadczonych pazylowiczów
Przykłady z życia:
Herma:To pech:( , cienka w te klocki jestem, te moje przeskoki to ślepy traf, trudno, idę dalej strzelać:laugh:
Docent_s:A ja ostatnio przejąłem od Ciebie metodę brutal force i żadnych 9 podpowiedzi nie dostałem, a zrobiłem :laugh:
Uwaga!
Nie mylić z foxowaniem