Gaawel

From Pazylopedia
Jump to: navigation, search

Gaawel.JPG

Wbrew wszelkim pozorom krew tegoż delikwenta nie jest błękitna, a ze szlachectwem łączy go jedynie fakt iż jego pradziad strzygł trawę w pałacowych ogrodach, doglądając bardziej carskich pokojówek niż drogocennych pańskich krzaczorów. Jegomość ten jest odpowiedzialny za wyjątkowo złośliwe wpędzanie pazylowej braci w maliny, tudzież inne bezdroża w poszukiwaniu tajemniczego skarbu. Oczywiście uczynił to z dbałości o kulturę (także fizyczną) uzależnionych od Pazyla zapaleńców, jednakże ten fakt raczej nie przysporzył mu popularności.

Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że Gaawel jest znawcą czarownic, a jego zakazane praktyki czarnej magii doprowadziły do nagłej i niespodziewanej zmiany płci osobników płci męskiej, którzy odważyli się zaatakować Zagadkę 591 i jej kontynuację 741. W swych podejrzanych eksperymentach niecnie wykorzystuje niezbadane narzędzia takie jak kuwetka, podobno zagląda także do Docentowego garnka. Ostatnio wielu pazylowiczom sen z powiek spędza choćby nawet przelotna myśl o beczkach z zagadki 1226.

Beczki.jpg

Jego obszar występowania w zasadzie ogranicza się do Warszawy, choć bywa, że czasowo migruje w inne okolice. Nieliczni pechowcy mieli okazję spotkać go osobiście na (dotąd 4) pazylowych spotkaniach. Jak mawiał wspomniany "szlachetny" pradziad - "Pech to jest, jak krowa do mleka narobi", więc aby go ocenić, należy polegać na subiektywnych opiniach uczestników tychże spotkań, bądź wybrać się na kolejny zjazd, w którym będzie partycypował.