Pazylomania: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 2: | Linia 2: | ||
''„Taki poziom uzależnienia od zagadek, że zasiadając przed komputerem, aby przeczytać najnowsze wiadomości z kraju i ze świata wpisuje się „z palca” www.pazyl.pl.''<br> | ''„Taki poziom uzależnienia od zagadek, że zasiadając przed komputerem, aby przeczytać najnowsze wiadomości z kraju i ze świata wpisuje się „z palca” www.pazyl.pl.''<br> | ||
''To uzależnienie jest tak silne, że w zasadzie na tym etapie należałoby podjąć jakąś terapię”''<br> | ''To uzależnienie jest tak silne, że w zasadzie na tym etapie należałoby podjąć jakąś terapię”''<br> | ||
− | Zjawisko narasta lawinowo wraz ze wzrostem liczby rozwiązanych zagadek. Greenhorny i Mandaryny są w miarę bezpieczne. Niestety przeistoczenie się w Indianina na ogół powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie i kończy się fazą degeneracji zwaną Denaturatem.<br> | + | Zjawisko narasta lawinowo wraz ze wzrostem liczby rozwiązanych zagadek. Greenhorny i [[Kolor pomarańczowy|Mandaryny]] są w miarę bezpieczne. Niestety przeistoczenie się w Indianina na ogół powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie i kończy się fazą degeneracji zwaną Denaturatem.<br> |
Na krótką metę pomaga [[Pazyquitin]], ale niestety dla prawdziwych maniaków jest zbyt słaby – nawet całe wielkie opakowanie zeżarte przez uczestników Krakowskiego Spotkania | Na krótką metę pomaga [[Pazyquitin]], ale niestety dla prawdziwych maniaków jest zbyt słaby – nawet całe wielkie opakowanie zeżarte przez uczestników Krakowskiego Spotkania |
Wersja z dnia 15:47, 31 lip 2009
Stan fizjologiczny dla sporej części Pazylowiczów, niezwykle trafnie opisany na stronie tytułowej:
„Taki poziom uzależnienia od zagadek, że zasiadając przed komputerem, aby przeczytać najnowsze wiadomości z kraju i ze świata wpisuje się „z palca” www.pazyl.pl.
To uzależnienie jest tak silne, że w zasadzie na tym etapie należałoby podjąć jakąś terapię”
Zjawisko narasta lawinowo wraz ze wzrostem liczby rozwiązanych zagadek. Greenhorny i Mandaryny są w miarę bezpieczne. Niestety przeistoczenie się w Indianina na ogół powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie i kończy się fazą degeneracji zwaną Denaturatem.
Na krótką metę pomaga Pazyquitin, ale niestety dla prawdziwych maniaków jest zbyt słaby – nawet całe wielkie opakowanie zeżarte przez uczestników Krakowskiego Spotkania